Witaj Ekosmosiu! Cieszę się, że będę mogła być Twoim kosmicznym doradcą i pomóc Ci zdobyć paliwo, abyś szczęśliwe dotarł na swoją Planetę. Dziś wyruszymy w podróż na stację benzynową – czyli niesamowite miejsce, gdzie możemy napoić swoje pojazdy różnymi smakami paliwa. Zazwyczaj każdy człowiek, czyli mieszkaniec naszej planety podjeżdża pojazdem pod magiczne stanowisko, przy który znajdują się pojemniki z benzyną i przy pomocy specjalnej rurki wlewa paliwo do baku znajdującego się w jego pojeździe. Dzięki temu pojazd nie jest już głodny i ma siły na dalszą podróż.

Cały czar pryska, gdy później za tę ucztę należy zapłacić. Tylko co to jest płacenie? Płacenie to wymiana towarów, polega na tym, że Ty dajesz komuś pieniądze, a ktoś daje Ci w zamian np. paliwo (pieniądze to nadzwyczajne przedmioty, którymi płaci się na Ziemi). To ile zapłacisz zależy od tego, ile pokarmu dasz pojazdowi oraz jakiego smaku i rodzaju jest paliwo. Ze względu na to, że w Twoim pojeździe jest bardzo mało tego magicznego płynu i może nie wystarczyć go aby dojechać na stację, benzynę wlejemy do kanistra, zapłacimy, a następnie przelejemy ją do baku Twojego kosmicznego pojazdu.

Niestety benzyna jest droga, więc niektórzy eksperymentują, próbując wynaleźć coś, dzięki czemu pojazdy będą mogły się poruszać. Chcąc zapłacić jak najmniej, możemy spróbować sami przyrządzić paliwo, jednak jest to niebezpieczne i nie ma gwarancji, że się uda. Słyszałam również o oryginalnym pomyśle, polegającym na zamontowaniu na pojeździe kolektorów słonecznych, które pod wpływem słońca będą napędzać pojazd. Jest to ekologiczne i ekonomiczne, ale nie działa w pochmurne dni. Na naszej planecie, w przeciwieństwie do Twojej, nie przez cały czas świeci Słońce.

Mam nadzieję, że spodoba Ci się któraś z propozycji i będę mogła Ci pomóc. Pa pa.