Pewnego ciepłego dnia, który zapowiadał się bardzo spokojnie, niespodziewanie wylądował na Ziemi wielki talerz. Ludzie dziwili się co to może być. Następnego dnia wszyscy, którzy całą noc obserwowali talerz zauważyli, że zaczął się trząść. Po chwili zobaczyli też zielonego stworka, który wyszedł z ukrytych drzwi. Zaczęli go wypytywać kim jest i skąd przybywa.

Okazało się, że ludek ma na imię Ekosmoś i przyleciał z Księżyca, jednak zabrakło mu paliwa, aby dolecieć do swojego domu na Marsie. Powrót do domu wydawał mu się niemożliwy. Poprosił o pomoc. Mała dziewczynka o imieniu Eliza zgodziła się pomóc Ekosmosiowi. Postanowiła zabrać go na przechadzkę i w drodze opowiedzieć o tym, w jaki sposób zdobyć paliwo na dalszą podróż.

– Ekosmosiu, abyś mógł polecieć dalej potrzebujesz, jak już wiesz, paliwa. By je zdobyć, musisz mieć pieniądze. Pieniądze są papierami, które mają wartość: jeśli na przykład chcesz mieć paliwo na powrót do domu, potrzebujesz 1000 takich papierów. Paliwo musisz kupić, a żeby je kupić, musisz mieć pieniądze, na które trzeba zapracować.

– Kupować można różne rzeczy, jedne drogie, za dużo pieniędzy, inne za mniej. Nie powinieneś kupować rzeczy, które szybko ci się znudzą. Powinieneś też oszczędzać, czyli gromadzić pieniądze na to, co będziesz chciał kupić w przyszłości.

– Mam nadzieję, że choć trochę zrozumiałeś zasady działania pieniędzy, Ekosmosiu. Serdecznie życzę ci znalezienia dobrej pracy i powrotu do domu. – zakończyła swoją opowieść Eliza.

Tak zakończyła się pierwsza część pobytu Ekosmosia na Ziemi, a my miejmy nadzieję, że wszystko potoczy się dobrze i śmieszny stworek zdobędzie pieniądze na powrót do domu.